Coco Chanel przeszła w swoim życiu niezwykłą podróż. Z umieszczonej w sierocińcu sieroty doszła do miana znanej na całym świecie projektantki mody i jednej z najbogatszych kobiet w powojennym świecie. Istotnym przełomem w jej karierze było stworzenie kultowego do dzisiaj zapachu perfum czyli Chanel no 5.
Jak do tego doszło?
Na początku przyjrzyjmy się epoce, w której żyła i tworzyła Gabrielle “Coco” Chanel. Schyłek francuskiej belle epoque, a następnie okres wielkiego rozkwitu i postępu to czas, gdy ludzie poszukiwali nowych nurtów modowych. Jednak w świecie perfum nadal w dużej mierze panował konserwatyzm. Wówczas szczytem ekstrawagancji zapachowej były perfumy kwiatowe i cytrusowe. Były to zapachy bardzo liniowe i opierały się głównie na jednej nucie, na przykład na nucie róż czy konwalii.
Istnieją różne wersje historii, w jaki sposób Coco Chanel wpadła na pomysł stworzenia swoich perfum – każdą z nich jednak łączy osoba perfumiarza, który we współpracy z projektantką stworzył właściwą mieszankę. Był nim Ernest Beaux – urodzony w Rosji francuski perfumiarz, który jako pierwszy z ówczesnych „nosów” nie bał się eksperymentować i sięgać po mało jeszcze znane, ale dostępne już aldehydy.
Chanel no 5
Gabrielle Chanel, podczas pierwszego spotkania z perfumiarzem Beaux, przedstawiła mu swoją wizję zapachu (tu cytat z książki).
Sama Coco, posiadając bardzo wyczulony zmysł węchu, brała udział w dobieraniu i łączeniu składników. Beaux miał być przerażony podejściem Chanel, która nie licząc się z tym, ile kosztują niektóre składniki (najdroższy wówczas był pozyskiwany w procesie enfleurage jaśmin), nalegała, aby perfumiarz nie zwracał uwagi na koszty. Od samego początku była nastawiona na stworzenie produktu drogiego i luksusowego.
W efekcie tych prac Ernest Beaux przedstawił jej finalnie 10 próbek zapachu. Chanel wybrała tę z numerem piątym – opartą na ponad 80 składnikach, innowacyjną i niespotykaną wcześniej na świecie kompozycję.
Czy był to przypadek? Absolutnie nie – w życiu Coco Chanel cyfra 5 miała szczególne znaczenie i w dużej mierze opierała się na intuicji, połączonej właśnie z wiarą w swoją szczęśliwą liczbę. W ten sposób perfumy weszły na rynek jako Chanel no 5.
Perfumy szokowały nie tylko swoim zapachem, ale również totalnie odbiegającym od ówczesnej mody kształtem flakonu. W odróżnieniu od wymyślnych, rzeźbionych i bogato inkrustowanych flakonów dominujących wtedy na rynku, Chanel postawiła na kubistyczny, prosty flakon, przypominający bardziej butelkę whisky niż perfumy. Fakt ten spowodował, że o nowych perfumach było jeszcze głośniej.
Ikona na wieki
Chanel no 5 szybko zdobyły status symbolu luksusu i wyrafinowania, stając się jednymi z najlepiej sprzedających się perfum w historii. Do dziś są synonimem elegancji i ponadczasowej klasy. Ich sukces ugruntował pozycję Coco Chanel jako wizjonerki nie tylko w świecie mody, ale i perfumerii.
Gabrielle Chanel pozostawiła po sobie nie tylko legendę zapachu, lecz także inspirację dla kolejnych pokoleń, by nie bać się łamać schematów i dążyć do realizacji swoich marzeń. Chanel no 5 to więcej niż zapach – to symbol rewolucji, odwagi i niezależności, które odcisnęły swoje piętno na historii.
* Źródło głównego zdjęcia: Los Angeles Times Photographic Collection at the UCLA Library. Pobrane ze strony Wikimedia.
Niektóre odnośniki w artykule to linki afiliacyjne. Klikając w nie i dokonując zakupów na stronie, wspierasz nasz serwis, jednocześnie nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów. Dziękujemy!